Salzburski ezoteryk, nazywający się sam „badaczem świadomości”, zainkasował 95 tysięcy euro za otoczenie wiedeńskiego szpitala… energetycznym parasolem ochronnym.
Mężczyzna otrzymał tak sowitą zapłatę za podniesienie na najwyższy możliwy poziom „drgań gruntu” wokół Szpitala Północnego w Wiedniu i „wymodlenie” zakorzenienia okolicy w „naturalnym planie Matki Ziemi”. Dodatkowo zadbał o stworzenie „parasola ochronnego”, który nie pozwoli „na negatywny wpływ energetyczny otoczenia na budynek i ludzi”. Wreszcie „zneutralizował wszystkie nienaturalne prądy energetyczne”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zapewniła dopytywana przez austriacką prasę rzecznik odpowiedzialnego za budowę szpitala podmiotu KH-Nord-Bauleitung, 95 tysięcy euro za wymienione „usługi” to nie jest wcale dużo pieniędzy.
Inaczej uznały jednak władze Wiedeńskiego Związku Zakładów Leczniczych odpowiedzialne za organizacje budowy i remontów szpitali w austriackiej stolicy. Natychmiast po ujawnieniu ezoterycznego skandalu zwolniono osobę kierującą projektem budowlanym i zarządzono wewnętrzną kontrolę.
Jak skomentowała pół żartem wiedeńska archidiecezja, zamiast energetycznego oczyszczania „bardziej odpowiednie byłoby zwykłe błogosławieństwo”.
Nie jest wykluczone, że podobne „usługi” zamawiano na koszt podatnika już wcześniej także w innych szpitalach Wiednia. Nie wiadomo jeszcze, kto osobiście odpowiada za zamówienie „energetycznego oczyszczania” szpitala.
Prasa podkreśla też, że kwota 95 tysięcy nie była prawdopodobnie przypadkowa. Od 100 tysięcy euro istnieje prawny obowiązek publicznego rozpisywania przetargów. Ktoś nie chciał nadawać sprawie rozgłosu – albo ze względu na świadomość kontrowersyjności własnej wiary w ezoterykę, albo też z powodu chęci opłacenia bardzo konkretnego „czarownika”.
Pach
Źródła: krone.at, diepresse.com