18 maja 2016

Clinton Michnikiem podszyty

Adam Michnik wrócił z USA. Nadredaktor z Czerskiej przebywał za Wielką Wodą na stypendium, prowadził wykłady, pisał i rozmawiał z Amerykanami. Czy wśród jego słuchaczy był Bill Clinton? Tego nie wiadomo, jednak słuchając antypolskich jeremiad byłego prezydenta Stanów trudno oprzeć się temu wrażeniu.

 

W najbliższym czasie można spodziewać się rosnącej liczby krytycznych głosów płynących zza Atlantyku, a wymierzonych w rząd Prawa i Sprawiedliwości. Nie po to wszak Adam Michnik bywał w USA, by tamtejsza opinia publiczna oraz przedstawiciele amerykańskiej „elity” nie usłyszeli kilku słów „prawdy” o zamordyzmie rodzącym się nad Wisłą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W rozmowie z Dominiką Wielowieyską, Adam Michnik opowiada o pojawiających się w jego rozmowach z Amerykanami pytaniami dotyczącymi sytuacji w Polsce. Nie były to jednak zwyczajne pytania – nadredaktor spotkał się raczej z wyrazami troski i ubolewania nad faktem, iż nadwiślański wyborca postawił na polityków, pod których rządami „Polska stanie się państwem orbanowsko-putinowskim”. 

 

Żaden fragment wywiadu nie wskazuje, aby Michnik zaprzeczył supozycji zawartej w pytaniu. Przekaz jaki popłynął do amerykańskich słuchaczy był więc zapewne jasny  – demokracja w Polsce jest zagrożona, a naszemu krajowi grozi dyktatura na wzór rosyjski.

 

Bez wątpienia ostatnie miesiące są trudne dla medium z Czerskiej. Siła rażenia dziennika, który kiedyś pełnił wszak rolę czegoś na kształt ministerstwa rewolucyjnej propagandy w nadwiślańskim kraju, z każdym dniem zdaje się być coraz mniejsza. Liczba czytelników topniejąca jak śnieg w wiosennym słońcu musi napawać właścicieli smutkiem. Wciąż jednak „GW” pozostaje znaczącym i opiniotwórczym medium dla zdominowanej przez lewicę i liberałów tzw. opinii międzynarodowej.

 

W słowach Billa Clintona sugerujących, iż „Polska i Węgry zdecydowały, że demokracja jest zbyt kłopotliwa i wolą przywództwo w stylu putinowskim” pobrzmiewają echa michnikowych tyrad. Najwyraźniej w pewnych kołach Nadredaktor wciąż pozostaje osobą wpływową. Jak długo jeszcze?

 

Łukasz Karpiel

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie