22 lipca 2016

Chrześcijanie w Turcji zagrożeni. Obawiają się wzmocnienia islamskiego radykalizmu

(FOT.REUTERS/Osman Orsal/FORUM)

Nieudany pucz w Turcji, następujące po nim czystki personalne, stan wyjątkowy, niesłabnące napięcie polityczne oraz poparcie władz dla islamu powoduje, że wspólnoty chrześcijańskie obawiają się wzmocnienia w tym kraju muzułmańskiego fundamentalizmu.

 

Akty nienawiści wobec chrześcijan w Turcji nie należą do rzadkości. W ostatnich dniach w Trabzonie, na północnym wschodzie kraju, powybijano kamieniami okna kościoła i domu parafialnego, gdzie pracował ks. Andrea Santoro, zamordowany 10 lat temu przez muzułmanina. Teraz, gdy władza jest w rękach partii o silnych konotacjach islamskich, chrześcijanie obawiają się, że takie zachowania będą przez tę władzę akceptowane.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bp Paolo Bizzeti SJ ma jednak nadzieję, że partia prezydenta Erdogana będzie potrafiła otworzyć się na dialog z laicką opozycją, a także z mniejszościami religijnymi.

 

W tej chwili ludzie, z którymi jestem w kontakcie, usiłują zrozumieć, co się dzieje. Zapowiedziano przedsięwzięcie drastycznych środków. Trzeba jednak zobaczyć rozwój sytuacji, bo wyciąganie z tego wniosków wydaje mi się przedwczesne – ocenił

 

Hierarcha zaznaczył, że próba zamachu stanu wywołuje oburzenie, bo pucz „nie jest sposobem rozwiązywania problemów”. Ma także nadzieję, że niebawem sytuacja w Turcji „wróci do rozsądnych granic”. – Nie sądzę, by było niebezpieczeństwo wojny domowej. Niewątpliwie sytuacja jest napięta, są zwolnienia z pracy, aresztowania. Jestem w kontakcie z księżmi i z parafiami, w których sytuacja jest wprawdzie spokojna, ale trzeba było zrezygnować z pewnych inicjatyw, bo rodziny są zaniepokojone. Mieliśmy urządzić obóz dla dzieci, ale musieliśmy to odłożyć z oczywistych w tej chwili motywów – powiedział bp Bizzeti.

 

Również wikariusz apostolski Stambułu w europejskiej części Turcji podkreśla, że sytuację w tym kraju katolicy przeżywają z napięciem i trudno ją im zrozumieć. Bp Rubén Tierrablanca OFM wskazuje, że ta atmosfera rodzi agresję i przemoc, przy czym dochodzi do ataków na kościoły różnych wyznań chrześcijańskich. Wikariusz apostolski Stambułu dodał, że na ulicach miasta widoczny „jest lęk mieszkańców i daleko jeszcze do normalizacji”.

 

Źródło: pl.radiovaticana.va

MA

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram