W Krakowie może niebawem pojawić się nowe stanowisko urzędnicze. „Nocny burmistrz” – bo o nim mowa miałby koordynować zadania związane z nocnym funkcjonowaniem miasta, w takich kwestiach jak porządek, bezpieczeństwo czy komunikacja.
Pomysł zgłosili radni Koalicji Obywatelskiej. Do zadań „nocnego burmistrza” należałoby rozwiązanie problemów związanych z nadmiernym hałasem, bezpieczeństwem w miejscach atrakcyjnych turystycznie czy efektywnością komunikacji nocnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Osoba zajmująca stanowisko otrzymałaby spore uprawnienia (jako pełnomocnik miałby uprawnienia do koordynowania działania różnych wydziałów magistratu i służb) i stałaby na czele komisji złożonej z przedstawicieli różnych grup społecznych bezpośrednio zainteresowanych tym jak miasto funkcjonuje nocą. Pomysł nie jest nowy, bo podobne rozwiązania funkcjonują np. w Amsterdamie, Berlinie, Londynie czy Paryżu.
Pomysł – jako koncepcję – popierają radni prezydenckiego Przyjaznego Krakowa, wskazując na mankamenty niektórych szczegółowych rozwiązań. Z kolei lider Krakowa dla mieszkańców ocenił, że to realizacja jednego z pomysłów jego ugrupowania. Wygląda więc na to, że uchwała zostanie przyjęta.
Krytycy utworzenia nowego, lukratywnego stanowiska urzędniczego podkreślają, że kompetencje „nocnego burmistrza” będą się dublowały z zakresem zadań już istniejących komisji i postulują doposażenie Straży Miejskiej. Warto dodać, że koszt nowego stanowiska to 150 tys. zł rocznie.
Źródło: interia.pl
MA