16 września 2018

Wydawnictwo polityka PiS wydało książkę promującą homoseksualizm. Co na to wyborcy?

(Tadeusz Zysk fot. youtube)

Tadeusz Zysk, kandydat PiS na prezydent Poznania w zbliżających się wyborach samorządowych, jest również właścicielem dużego wydawnictwa Zysk i S-ka. W jego ofercie znalazła się książka homoseksualisty Petera Ackroyda „Londyn. Miasto queer”.

 

Książka opowiada historię Londynu, opisaną przez pryzmat losów gejów i lesbijek. W notce promującej książkę na stronie wydawnictwa Zysk i S-ka zamieszczono rekomendacje mediów anglojęzycznych, zachwyconych obscenicznym tematem książki.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Peter Ackroyd przedstawił wartką, wciągającą, sporządzoną w „kieszonkowym” formacie historię seksu w jego ukochanej metropolii” – napisał dziennikarz „Independent”. Inna rekomendacja: „Opowieść galopująca przez historię, niekiedy wstydliwą, a niekiedy bezwstydną, ukazuje prześladowania i rozkosze, szantaże i orgie” – napisał z kolei publicysta „Evening Standard”. Do kompletu brakuje jedynie zachwytów „gwiazd” LGBT z Polski, jak chociażby Roberta Biedronia czy Anny Grodzkiej.

 

Wydawnictwo Tadeusza Zyska od lat wydaje książki Petera Ackroyda, który sam jest zdeklarowanym homoseksualistą. Swoje skłonności brytyjski historyk miał odkryć już w wieku… siedmiu lat. Dzieciństwo zaś opisywał jako wychowanie w „surowym domu” rzymskokatolickim.

 

Nad książką „Londyn. Miasto queer” rozpływają się media anglojęzyczne. Ackroyd opisuje w książce historię miasta z perspektywy rozpustnego życia homoseksualistów – prostytucji, handlu pornografią, seksualnych „wyczynów” popularnych postaci historycznych. Kryje się za tym, co potwierdza sam autor, teza, iż homoseksualna „subkultura” od wieków miała swoje miejsce w społeczeństwach, a w związku z tym jest całkowicie normalnym zjawiskiem.

 

Przykład? W rozmowie z „Daily Telegraph” Akcroyd dowodzi, iż subkultura „queer-fluid” (dowolne wybieranie płci, wolne od jej biologicznych uwarunkowań) to norma od wielu lat. Bo choć samo słowo pojawiło się w słowniku angielskim w 2014 roku, to Ackroyd zbadał, iż zjawisko to występowało w XIV wieku. I wcale – jak twierdzi – nie dotyczyło tylko mrocznych, niedostępnych rewirów miasta, ale miało być akceptowalnym elementem kultury życia, choć nie eksponowano go tak, jak współcześnie.

 

W mediach takich jak „Daily Mail” czy „New York Times” można znaleźć wiele opisów rozmaitych obscenicznych ciekawostek, jakie w książce „Londyn. Miasto queer” zawarł Ackroyd. „NYT” podaje, iż autor zapoznaje czytelnika z terminami, dotyczącymi homoseksualizmu. Ackroyd charakteryzuje w książce słynne miejsca, gdzie spotykali się homoseksualiści, ale również charakterystykę ich ubioru i zachowań. Książka wpisywana jest w nurt pokazania, iż homoseksualizm to zjawisko występujące od wieków, i choć były okresy, gdy z nim walczono, to jednak jest ono po prostu zgodne z ludzką naturą. Trudno zresztą, by inaczej pisał w książce pod takim tytułem autor przyznający się otwarcie do homoseksualizmu.

 

Gdyby taka książka ukazała się nakładem wydawnictwa „Krytyki Politycznej” lub „Agory” zapewne nikt nie mógłby być zaskoczony. Dziwi jednak, że książka opisująca homoseksualne praktyki, jako coś intrygującego i fascynującego, w dodatku z tęczową okładką, ukazała się w wydawnictwie człowieka blisko związanego z Prawem i Sprawiedliwości, czyli partią odwołującą się do konserwatywnych wartości oraz bliskich związków z Kościołem.

 

To już kolejny polityk PiS, który wydaje się otwarty na homoseksualną ideologię. W sobotę kandydat PiS na prezydenta Warszawy, Patryk Jaki, pochwalił się poparciem Piotra Guziała i ogłosił, że zostanie on wiceprezydentem do spraw społecznych. Guział zasłynął swoim poparciem dla środowisk homoseksualnych. Opowiada się nie tylko za egalizacją homozwiązków, ale także adopcją dzieci przez pary jednopłciowe.

 

Ciekawe, jakie w tych sprawach zdanie ma kandydat PiS na prezydenta Poznania, Tadeusz Zysk?

 

 

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram