10 stycznia 2017

Cała władza w ręce Erdogana? Turcja przymierza się do zmiany ustroju

(Fot. Reuters / Huseyin Aldemir / Forum)

Prezydent pełniący równocześnie funkcję szefa rządu – taki ustrój chciałby przeforsować, począwszy od końca 2019 roku, rządzący Turcją Recep Erdogan.

                             

Jeden kraj, jeden naród, jedna flaga, jedno państwo – w ten sposób szef rządu Binali Yildirim scharakteryzował założenia systemu prezydenckiego, nad którym debatę rozpoczął parlament.

Wesprzyj nas już teraz!

Turcja jest obecnie republiką parlamentarną. Po ewentualnych zmianach prezydent byłby wybierany w głosowaniu powszechnym, maksymalnie na dwie kadencje. Trwałyby one po pięć lat.

Nie ma wątpliwości, że założenia nowego systemu przygotowane zostały z myślą o zagwarantowaniu dożywotnich rządów obecnego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.

Reforma – możliwa do wprowadzenia tylko w przypadku zmiany ustawy zasadniczej – prawdopodobna jest dzięki temu, że po niedawnych wyborach ugrupowanie Erdogana, AKP (Partia Sprawiedliwości i Rozwoju) może uzyskać dla swoich planów wsparcie nacjonalistycznej Partii Ruchu Narodowego (MHP). Drugim rozwiązaniem jest zgromadzenie na rzecz reformy poparcia wynoszącego co najmniej 330 głosów (parlament liczy ogółem 550 osób). W takim jednak przypadku, nowelizacja musiałaby uzyskać akceptację większość biorących udział w powszechnym referendum.

 

Źródło: rp.pl

RoM

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 128 057 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram