1 grudnia 2017

Był kościół, będzie bar. Zmiana wzbudza silne emocje, a dokona się w… centrum Krakowa

(Dawna apsyda kościoła św. Jadwigi Śląskiej w Krakowie. By Zygmunt Put Zetpe0202 (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY-SA 4.0-3.0-2.5-2.0-1.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0-3.0-2.5-2.0-1.0)], via Wikimedia Common)

Przywykliśmy do smutnych informacji z Francji czy Holandii dotyczących likwidacji tamtejszych kościołów i zamiany ich na obiekty o charakterze rozrywkowym, w szerokim, także negatywnym rozumieniu tego słowa. Tym razem do zmiany dochodzi w Krakowie.

 

Kościół św. Jadwigi Śląskiej przy ul. Stradomskiej (między Wawelem a Kazimierzem) przestał pełnić funkcję sakralną już po trzecim rozbiorze Polski. Wcześniej, jak informuje gość.pl, „odegrał dużą rolę w krakowskiej tradycji grunwaldzkiej”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mimo że obiekt od wieków nie pełni funkcji kościoła, to jego niegdysiejszy charakter sakralny zdradzają elementy architektoniczne. Obecnie przy Stradomskiej trwają prace, które przekształcą kamienicę (były kościół jest jej częścią) w luksusowy hotel w centrum Krakowa. Tam, gdzie niegdyś był kościół, powstanie bar.

 

Zmiana wzbudza pod Wawelem emocje. Historyk Jan Jarosz jest oburzony nadaniem byłemu kościołowi funkcji baru. W roku 2011, gdy kamienica przy Stradomskiej została wystawiona na sprzedaż, mówił, że „takie hotelowe przeznaczenie miejsca, gdzie zachowały się mury kościoła tak mocno związanego ze św. Jadwigą, byłoby barbarzyńską kontynuacją tego, co uczynił zaborca austriacki”. Także dziś ubolewa z powodu sprzedaży obiektu.

 

Z kolei przedstawiciel firmy deweloperskiej Angel Poland Group uspokaja. – Kościelne wnętrza będą czytelne dla przyszłych odwiedzających ze względu na przywrócenie im pierwotnego charakteru architektonicznego i ogólnodostępne – powiedziała w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” Małgorzata Nowosielska. – Funkcja gastronomiczna w takich obiektach nie jest ani niczym nowym, ani nieodpowiednim, choć zawsze może znaleźć się ktoś, kto uważa inaczej. Szanujemy to – dodaje.

 

Również krakowska kuria metropolitalna uspokaja. – Trzeba nazwać rzeczy po imieniu – obecnie nie ma tam kościoła. Zarówno faktycznie, jak formalnie – powiedział „Gościowi” kanclerz kurii, ks. Tomasz Szopa. Jego zdaniem, sytuacji nie można porównać do gorszących wydarzeń z Europy Zachodniej, gdzie kościoły są burzone lub zmieniana jest in funkcja. Jednym z powodów odróżniających przypadek krakowski od zachodnioeuropejskich jest fakt, że do zmiany doszło dawno i nikt nie pamięta celebracji liturgicznych w tym miejscu. Ponadto powodem zmiany nie była i nie jest zmniejszająca się liczba wiernych. O desakralizacji kościoła zdecydowali przed wiekami Austriacy. Do niedawna mieściły się tam mieszkania komunalne i przedsiębiorstwo garmażeryjne.

 

 

Źródło: gosc.pl

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram