20 września 2017

Braun: rodzice-uciekinierzy z Białogardu powinni mieć zapewnioną opiekę prezydenta

„Sprawa rzekomego porwania przez własnych rodziców nowo narodzonego dzieciątka ze szpitala w Białogardzie jest kolejnym dowodem na to, że organa RP 3 i 1/2 (Rzeczypospolitej Trzeciej i Pół) wbrew demokratycznym i konstytucyjnym frazesom bynajmniej narodu nie reprezentują i jego dziedzictwa nie chronią, ale wręcz przeciwnie – stanowią kulturowo obcy, na co dzień dokuczliwy, a nierzadko agresywny reżim, usiłujący narzucić trendy i egzekwować zasady z gruntu naszej tradycji obce i dla normalnego Polaka nieznośne” – pisze na łamach tygodnika „Polska Niepodległa” Grzegorz Braun.

 

Na początku felietonu zatytułowanego „Rodzina na celowniku” Braun cytuje fragment napisanego kilka miesięcy wcześniej tekstu swojego autorstwa, w którym poruszył problem przymusowych szczepień. „Władza, która z uporem godnym lepszej sprawy usiłuje egzekwować wobec polskich rodzin przymus skorzystania z jakichkolwiek usług urzędowo-preferowanych – czy to usług medycznych, czy edukacyjnych, kulturalnych, gastronomicznych czy jakichkolwiek innych – taka władza podcina własne korzenie i podkopuje fundamenty państwa. Przymus szczepień godząc w suwerenność władzy rodzicielskiej, uderza w nasze cywilizacyjne, wolnościowe tradycje. (…) Na terytorium Polski trwa wielki eksperyment medyczny, w którym jako kolektywny królik doświadczalny służy ni mniej, ni więcej cały naród” – przypomina Braun.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Publicysta przyznaje, że nie zdawał sobie sprawy, iż państwowy przymus szczepień tak szybko przejdzie na „wyższy poziom” i połączy tak wiele „sił postępu”: medyków, prawników i policjantów z Białogrodu, którzy „w ekspresowym trybie przeprowadzili procedurę ograniczenia praw rodzicielskich wobec młodych rodziców, którzy ośmielili się egzekwować swoje wyłączne prawo do decydowania o terapii stosowanej wobec dziecka”.

 

„Hańba tym, którzy się w to bezprawie i w tę kampanię kłamstw i manipulacji zaangażowali. Hańba ich mocodawcom i przełożonym, którzy natychmiast nie interweniowali w tej sprawie” – pisze Braun. Dodaje, że gdyby prezydent Andrzej Duda był prawdziwym mężem stanu, to natychmiast podjąłby działania mające na celu ochronę rodziców i ich dziecka i zapewnienie im azylu, „chociażby w samym Belwederze”. Zdaniem autora prezydent nie jest lojalny wobec obywateli, tylko wobec lobbystów przemysłu farmaceutycznego.

 

„Nawet jeśli ta sprawa zakończy się szczęśliwie, co daj Boże, to przecież pozostaje problem systemowy – problem nadgorliwości urzędników i funkcjonariuszy, którzy tak błyskawicznie przeprowadzili procedurę ograniczenia praw rodzicielskich, a następnie urządzili polowanie z nagonką na rodziców – uciekinierów”, puentuje Braun.

 

 

źródło: tygodnik „Polska Niepodległa”

TK

 

 Zobacz także:

 

Świat według Brauna

 

Świat według Brauna

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram