20 marca 2020

Biskup Schneider na czas epidemii: Chlubimy się także z ucisków (Rz 5, 3)

W ciągu najbliższych tygodni lub nawet miesięcy, zwłaszcza w trakcie Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy (będącej punktem kulminacyjnym całego roku liturgicznego), miliony katolików żyjących w krajach tzw. wolnego świata Zachodu, zostanie pozbawionych wszelkich aktów publicznego kultu religijnego wskutek reakcji władz cywilnych i kościelnych na wystąpienie koronawirusa COVID-19. Najbardziej bolesnym i niepokojącym aspektem tej sytuacji jest pozbawienie wiernych możliwości uczestnictwa we Mszy świętej i sakramentalnego przyjmowania Komunii Świętej – pisze biskup Athanasius Schneider.

 

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ksiądz biskup Athanasius Schneider posługujący jako biskup pomocniczy w Astanie przypomniał, że w tych dniach na przykład niemiecki rząd zakazał przedstawicielom wszystkich religii jakichkolwiek zgromadzeń publicznych, począwszy od 16 marca 2020 roku. Biskup zauważa, że „taki drastyczny środek polegający na ścisłym zakazie wszelkich postaci publicznego kultu był niewyobrażalny nawet w czasach Trzeciej Rzeszy”.

 

Pamiętamy, że zanim takie środki zostały przedsięwzięte w Niemczech, rządowy zakaz kultu miał miejsce we Włoszech i w samym Rzymie – sercu katolicyzmu i chrześcijaństwa. „Obecna sytuacja panująca w Rzymie sprowadza Kościół do czasów podobnych zakazów, wydawanych w pierwszych wiekach przez pogańskich cesarzy. W takich okolicznościach duchowni, którzy odważą się celebrować Mszę Świętą w obecności wiernych, mogą spotkać zostać ukarani lub trafić do więzienia” – pisze biskup.

 

Zauważa też, że w tej chwili stworzyła się „atmosfera, w której oddychać można powietrzem katakumb; podziemnego, prześladowanego Kościoła – zwłaszcza w Rzymie”. Szczególnie poruszający dla biskupa Schneidera był widok papieża Franciszka, który 15 marca samotnie podążał opuszczonymi ulicami Rzymu pielgrzymując od obrazu Matki Bożej „Salus populi Romani” i do Cudownego Krzyża. „Ten prawdziwie apokaliptyczny obraz przypominał następujący opis zawarty w Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej (ujawniony 13 lipca 1917 r.): Ojciec Święty (…) przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem” – czytamy w tekście biskupa Schneidera.

 

Hierarcha zastanawia się, jak w takiej sytuacji powinni reagować i zachować się katolicy. „Musimy zaakceptować tę sytuację jako próbę pochodzącą z rąk Bożej Opatrzności, która przyniesie nam większą korzyść duchową niż w czasie, gdybyśmy jej nie doświadczyli. Można ją rozumieć jako nadprzyrodzoną interwencję mającą miejsce w trakcie bezprecedensowego kryzysu Kościoła. Bóg wykorzystuje światową dyktaturę sanitarną, aby oczyścić Kościół, by wybudzić osoby odpowiedzialne za Kościół – w pierwszej kolejności papieża i biskupów – z iluzji dobrego, współczesnego świata, pokusy flirtu ze światem, zanurzenia się w rzeczach doczesnych i ziemskich. Moce tego świata siłą oddzieliły wiernych od ich pasterzy. Rządy nakazały duchowieństwu celebrowanie liturgii bez udziału ludu. Ta oczyszczająca, nadprzyrodzona interwencja może ukazać nam wszystkim to, co jest naprawdę ważne w Kościele: eucharystyczną ofiarę Chrystusa, Jego Ciało i Krew, wieczne zbawienie nieśmiertelnych dusz. Oby ci, którzy w sposób nagły i nieoczekiwany zostali pozbawieni wszystkiego, co zajmuje centralne miejsce w Kościele, poczęli dostrzegać właściwą ich wartość i bardziej je cenić” – czytamy.

 

Biskup zauważa, że pomimo bolesnej sytuacji bycia pozbawionym Mszy i Komunii Świętej, katolicy nie powinni ulegać frustracji ani melancholii, ale raczej przyjąć tę próbę jako okazję uzyskania obfitych łask przygotowanych dlań przez Bożą Opatrzność. „W pewien sposób wielu katolików posiada dziś możliwość doświadczenia rzeczywistości katakumb, Kościoła podziemnego. Można mieć nadzieję, że sytuacja ta przyniesie nowe duchowe owoce w postaci wyznawców wiary i świętości” – pisze biskup Schneider.

 

Hierarcha daje też konkretne porady: „Wobec braku możliwości uczestniczenia w niedzielnej Mszy świętej, katoliccy rodzice powinni gromadzić swoje rodziny w domach. Mogą uczestniczyć w transmisjach Mszy świętej realizowanych przez telewizję lub Internet, a jeśli to okazałoby się niemożliwe, powinni poświęcić godzinę na modlitwę mającą na celu uświęcenie Dnia Pańskiego i duchowe złączenie się z Ofiarą Mszy Świętych celebrowanych w ich miastach za zamkniętymi drzwiami. Taka niedzielna godzina modlitw mogłaby wyglądać w następujący sposób: modlitwa różańcowa, lektura Ewangelii przypadającej na daną niedzielę, akt skruchy, akt Komunii Duchowej, Litania, modlitwa za cierpiących, umierających i prześladowanych, modlitwa za papieża i duchownych, modlitwa o zakończenie duchowej i fizycznej epidemii. Katolicka rodzina w każdy piątek Wielkiego Postu powinna także odmawiać nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Dalej, w niedzielę po południu lub wieczorem rodzice mogliby zgromadzić dzieci na lekturze żywotów świętych, zwłaszcza świętych żyjących w czasach prześladowań Kościoła. Miałem zaszczyt doświadczyć tego w czasie dzieciństwa, co położyło fundamenty wiary katolickiej na całe życie”.

 

Katolicy pozbawieni możliwości uczestnictwa we Mszy Świętej oraz sakramentalnego przyjmowania Komunii Świętej – być może przez krótki okres tygodni lub miesięcy – mogą też, według biskupa, „zwrócić myśl w stronę czasów prześladowań, kiedy to wierni latami nie mogli uczestniczyć we Mszy świętej, ani też przyjmować sakramentów, jak to dla przykładu miało miejsce w trakcie komunistycznych prześladowań mających miejsce na wielu terenach Imperium Sowieckiego”.

 

Do wszystkich katolików cierpiących obecnie z powodu braku możliwości uczestnictwa we Mszy Świętej i przystępowania do Komunii biskup kieruje słowa Pisma Świętego: Umiłowani! Temu żarowi, który w pośrodku was trwa dla waszego doświadczenia, nie dziwcie się, jakby was spotkało coś niezwykłego, ale cieszcie się, im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, abyście się cieszyli i radowali przy objawieniu się Jego chwały (1 P 4, 12-13).

 

Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga (1 Kor 1 3-4).

 

Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa (1 P 1, 6-7).

Hierarcha przytacza również cytat ze świętego Cypriana z Kartaginy (+258), który w czasach okrutnych prześladowań Kościoła wygłosił następujące pouczenie o wartości cierpliwości: To cierpliwość silnie umacnia fundamenty naszej wiary. To właśnie ona podnosi i umacnia naszą nadzieję. To ona kieruje naszym postępowaniem, abyśmy ściśle trzymali się drogi Chrystusa podążając za Jego cierpliwością. Jak wielki jest Pan Jezus i jak wielka jest Jego cierpliwość, skoro Ten, który jest adorowany w niebie, nie został jeszcze pomszczony na ziemi! Umiłowani bracia, w czasie naszych cierpień i prześladowań rozważajmy Jego cierpliwość, niech udzieli On nam posłuszeństwa w oczekiwaniu na Jego przybycie (De patientia, 20; 24, tłum. red.). Zachęca też do rozważenia innych słów św. Cypriana: Jeśli rozpoznamy przyczynę katastrofy, natychmiast znajdziemy lekarstwo na zadaną przez nią ranę. Pan zapragnął wypróbować swą rodzinę, a ponieważ długi czas pokoju zepsuł przekazaną nam Bożą dyscyplinę, niebieskie napomnienie rozbudziło naszą wiarę (…). Chociaż zasłużyliśmy na większą karę za nasze grzechy, to jednak najmiłosierniejszy Pan tak pokierował wszystkim, że to, co się wydarzyło, wyglądało raczej na próbę niżli na prześladowanie (De lapsis, 5, tłum. red.).

 

Na koniec swojego tekstu biskup pomocniczy archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie wyraził też pewne nadzieje: „Oby Bóg sprawił, że ten krótki okres próby – polegającej na pozbawieniu nas możliwości sprawowania publicznego kultu i celebrowania Mszy Świętej – rozpali w sercu papieża i biskupów nową gorliwość apostolską względem wiecznych, duchowych skarbów, które zostały im powierzone na sposób nadprzyrodzony. To znaczy: niech rozbudzi gorliwość o część i chwałę Boga, o wyjątkowość Jezusa Chrystusa i Jego odkupieńczej Ofiary, o centralne miejsce Eucharystii, jej święty i podniosły sposób celebrowania; o jak największą chwałę Eucharystycznego Ciała Chrystusa; gorliwość o zbawienie dusz oraz o duchowieństwo żyjące w czystości, ożywione duchem apostolskim. Wsłuchajmy się w następujące słowa św. Cypriana: Chwałę należy oddać Bogu, a Jego dary i dobrodziejstwa muszą być świętowane poprzez dziękczynienie, aby nasz głos nie przestał składać dziękczynienia także w czasach prześladowań. Nawet wróg nie posiada takiej siły, aby powstrzymać nas – kochających Pana całym naszym sercem, całym naszym życiem i ze wszystkich sił – przed głoszeniem Jego błogosławieństwa i wysławianiem Go zawsze i wszędzie w chwale. Nadszedł dzień upragniony w naszych modlitwach, po strasznych, odpychających ciemnościach długiej nocy świat rozbłysnął opromieniony światłością Pana (De lapsis, 1, tłum. red.)”.

Biskup Atanasius Schneider opublikował swój list w uroczystość świętego Józefa.

Poniżej prezentujemy pełny tekst.

 

 

Chlubimy się także z ucisków (Rz 5, 3)

 

W ciągu najbliższych tygodni lub nawet miesięcy, zwłaszcza w trakcie Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy (będącej punktem kulminacyjnym całego roku liturgicznego), miliony katolików żyjących w krajach tzw. wolnego świata Zachodu, zostanie pozbawionych wszelkich aktów publicznego kultu religijnego wskutek reakcji władz cywilnych i kościelnych na wystąpienie koronawirusa COVID-19. Najbardziej bolesnym i niepokojącym aspektem tej sytuacji jest pozbawienie wiernych możliwości uczestnictwa we Mszy świętej i sakramentalnego przyjmowania Komunii Świętej.

 

Obecną atmosferę niemal planetarnej paniki podsyca powszechnie uznawany „dogmat” pandemii nowego koronawirusa. Drastyczne i nieproporcjonalne środki bezpieczeństwa, polegające na odmowie poszanowania podstawowych praw człowieka – swobody przemieszczania się, wolności zgromadzeń i wolności opinii – wydają się zorganizowane na całym świecie według precyzyjnego planu. Tym sposobem sposób cała rodzaj ludzki staje się kimś w rodzaju więźnia światowej „dyktatury sanitarnej”, która po części objawia się także jako dyktatura polityczna.

 

Ważnym skutkiem ubocznym tej szerzącej się na całym świecie „dyktatury sanitarnej” jest rosnący i bezkompromisowy zakaz wszelkich form publicznego kultu religijnego. Niemiecki rząd zakazał przedstawicielom wszystkich religii jakichkolwiek zgromadzeń publicznych, począwszy od 16 marca 2020 roku. Taki drastyczny środek polegający na ścisłym zakazie wszelkich postaci publicznego kultu był niewyobrażalny nawet w czasach Trzeciej Rzeszy. Zanim takie środki zostały przedsięwzięte w Niemczech, rządowy zakaz kultu miał miejsce we Włoszech i w samym Rzymie – sercu katolicyzmu i chrześcijaństwa. Obecna sytuacja panująca w Rzymie sprowadza Kościół do czasów podobnych zakazów, wydawanych w pierwszych wiekach przez pogańskich cesarzy.

 

W takich okolicznościach duchowni, którzy odważą się celebrować Mszę Świętą w obecności wiernych, mogą spotkać zostać ukarani lub trafić do więzienia. Światowa „dyktatura sanitarna” stworzyła atmosferę, w której oddychać można powietrzem katakumb; podziemnego, prześladowanego Kościoła – zwłaszcza w Rzymie. Widok papieża Franciszka, który 15 marca samotnie podążał opuszczonymi ulicami Rzymu pielgrzymując od obrazu Matki Bożej „Salus populi Romani” (znajdującego się w Santa Maria Maggiore) do Cudownego Krzyża (znajdującego się w kościele San Marcello) stanowił prawdziwie apokaliptyczny obraz. Przypominał on następujący opis zawarty w Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej (ujawniony 13 lipca 1917 r.): „Ojciec Święty (…) przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem”.

 

Jak w takiej sytuacji powinni reagować i zachować się katolicy? Musimy zaakceptować tą sytuacją jako próbę pochodzącą z rąk Bożej Opatrzności, która przyniesie nam większą korzyść duchową niż w czasie, gdybyśmy jej nie doświadczyli. Można ją rozumieć jako nadprzyrodzoną interwencję mającą miejsce w trakcie bezprecedensowego kryzysu Kościoła. Bóg wykorzystuje światową „dyktaturę sanitarną”, aby oczyścić Kościół, by wybudzić osoby odpowiedzialne za Kościół – w pierwszej kolejności papieża i biskupów – z iluzji dobrego, współczesnego świata, pokusy flirtu ze światem, zanurzenia się w rzeczach doczesnych i ziemskich. Moce tego świata siłą oddzieliły wiernych od ich pasterzy. Rządy nakazały duchowieństwu celebrowanie liturgii bez udziału ludu.

 

Ta oczyszczająca, nadprzyrodzona interwencja może ukazać nam wszystkim to, co jest naprawdę ważne w Kościele: eucharystyczną ofiarę Chrystusa, Jego Ciało i Krew, wieczne zbawienie nieśmiertelnych dusz. Oby ci, którzy w sposób nagły i nieoczekiwany zostali pozbawieni wszystkiego, co zajmuje centralne miejsce w Kościele, poczęli dostrzegać właściwą ich wartość i bardziej je cenić.

 

Pomimo bolesnej sytuacji bycia pozbawionym Mszy i Komunii Świętej, katolicy nie powinni ulegać frustracji ani melancholii. Powinni przyjąć tę próbę jako okazję uzyskania obfitych łask przygotowanych dlań przez Bożą Opatrzność. W pewien sposób wielu katolików posiada dziś możliwość doświadczenia rzeczywistości katakumb, Kościoła podziemnego. Można mieć nadzieję, że sytuacja ta przyniesie nowe duchowe owoce w postaci wyznawców wiary i świętości.

 

Sytuacja zmusza katolickie rodziny do doświadczenia kościoła domowego w sposób dosłowny. Wobec braku możliwości uczestniczenia w niedzielnej Mszy świętej, katoliccy rodzice powinni gromadzić swoje rodziny w domach. Mogą uczestniczyć w transmisjach Mszy świętej realizowanych przez telewizję lub Internet, a jeśli to okazałoby się niemożliwe, powinni poświęcić godzinę na modlitwę mającą na celu uświęcenie Dnia Pańskiego i duchowe złączenie się z Ofiarą Mszy Świętych celebrowanych w ich miastach za zamkniętymi drzwiami. Taka niedzielna godzina modlitw mogłaby wyglądać w następujący sposób: modlitwa różańcowa, lektura Ewangelii przypadającej na daną niedzielę, akt skruchy, akt Komunii Duchowej, Litania, modlitwa za cierpiących, umierających i prześladowanych, modlitwa za papieża i duchownych, modlitwa o zakończenie duchowej i fizycznej epidemii. Katolicka rodzina w każdy piątek Wielkiego Postu powinna także odmawiać nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Dalej, w niedzielę po południu lub wieczorem rodzice mogliby zgromadzić dzieci na lekturze żywotów świętych, zwłaszcza świętych żyjących w czasach prześladowań Kościoła. Miałem zaszczyt doświadczyć tego w czasie dzieciństwa, co położyło fundamenty wiary katolickiej na całe życie.

 

Katolicy pozbawieni możliwości uczestnictwa we Mszy Świętej oraz sakramentalnego przyjmowania Komunii Świętej – być może przez krótki okres tygodni lub miesięcy – mogą zwrócić myśl w stronę czasów prześladowań, kiedy to wierni latami nie mogli uczestniczyć we Mszy świętej, ani też przyjmować sakramentów, jak to dla przykładu miało miejsce w trakcie komunistycznych prześladowań mających miejsce na wielu terenach Imperium Sowieckiego.

 

Niech następujące słowa umocnią wszystkich katolików, cierpiących obecnie z powodu braku możliwości uczestnictwa we Mszy Świętej i przystępowania do Komunii: Umiłowani! Temu żarowi, który w pośrodku was trwa dla waszego doświadczenia, nie dziwcie się, jakby was spotkało coś niezwykłego, ale cieszcie się, im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, abyście się cieszyli i radowali przy objawieniu się Jego chwały (1 P 4, 12-13).

 

Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy,  Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga (1 Kor 1 3-4).

 

Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa (1 P 1, 6-7).

 

W czasach okrutnych prześladowań Kościoła św. Cyprian z Kartaginy (+258) wygłosił następujące pouczenie o wartości cierpliwości: To cierpliwość silnie umacnia fundamenty naszej wiary. To właśnie ona podnosi i umacnia naszą nadzieję. To ona kieruje naszym postępowaniem, abyśmy ściśle trzymali się drogi Chrystusa podążając za Jego cierpliwością. Jak wielki jest Pan Jezus i jak wielka jest Jego cierpliwość, skoro Ten, który jest adorowany w niebie, nie został jeszcze pomszczony na ziemi! Umiłowani bracia, w czasie naszych cierpień i prześladowań rozważajmy Jego cierpliwość, niech udzieli On nam posłuszeństwa w oczekiwaniu na Jego przybycie (De patientia, 20; 24, tłum. red.).

 

Za całą ufnością do Matki Naszej, Kościoła, przyzywając wstawiennictwa Niepokalanego Serca Maryi, aby obecna sytuacja pozbawienia możliwości uczestnictwa we Mszy Świętej przyniosła duchowe owoce służące prawdziwej odnowie Kościoła, następującej po dekadach prześladowania prawdziwych katolików – tak duchownych, jak i wiernych – wewnątrz Kościoła. Rozważmy następujące słowa św. Cypriana: Jeśli rozpoznamy przyczynę katastrofy, natychmiast znajdziemy lekarstwo na zadaną przez nią ranę. Pan zapragnął wypróbować swą rodzinę, a ponieważ długi czas pokoju zepsuł przekazaną nam Bożą dyscyplinę, niebieskie napomnienie rozbudziło naszą wiarę (…). Chociaż zasłużyliśmy na większą karę za nasze grzechy, to jednak najmiłosierniejszy Pan tak pokierował wszystkim, że to, co się wydarzyło, wyglądało raczej na próbę niżli na prześladowanie (De lapsis, 5, tłum. red.).

 

Oby Bóg sprawił, że ten krótki okres próby – polegającej na pozbawieniu nas możliwości sprawowania publicznego kultu i celebrowania Mszy Świętej – rozpali w sercu papieża i biskupów nową gorliwość apostolską względem wiecznych, duchowych skarbów, które zostały im powierzone na sposób nadprzyrodzony. To znaczy: niech rozbudzi gorliwość o część i chwałę Boga, o wyjątkowość Jezusa Chrystusa i Jego odkupieńczej Ofiary, o centralne miejsce Eucharystii, jej święty i podniosły sposób celebrowania; o jak największą chwałę Eucharystycznego Ciała Chrystusa; gorliwość o zbawienie dusz oraz o duchowieństwo żyjące w czystości, ożywione duchem apostolskim. Wsłuchajmy się w następujące słowa św. Cypriana: Chwałę należy oddać Bogu, a Jego dary i dobrodziejstwa muszą być świętowane poprzez dziękczynienie, aby nasz głos nie przestał składać dziękczynienia także w czasach prześladowań. Nawet wróg nie posiada takiej siły, aby powstrzymać nas – kochających Pana całym naszym sercem, całym naszym życiem i ze wszystkich sił – przed głoszeniem Jego błogosławieństwa i wysławianiem Go zawsze i wszędzie w chwale. Nadszedł dzień upragniony w naszych modlitwach, po strasznych, odpychających ciemnościach długiej nocy świat rozbłysnął opromieniony światłością Pana (De lapsis, 1, tłum. red.).

 

19 marca 2020 r.

+ bp Atanasius Schneider, biskup pomocniczy archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram