21 stycznia 2020

Białoruska droga do niezależności od Rosji. Ropa z Norwegii przybędzie tankowcem i koleją

(Platforma wiertnicza typu semi-sub: Deepsea Delta firmy Odfjell Drilling na Morzu Północnym. Erik Christensen. Processing: NoiseReduction+EnhancedContrast by User:Roarjo [CC BY-SA (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)])

Białoruś – nie mogąc dojść z Rosją do porozumienia w sprawie cen ropy – kupiła od Norwegii 80 tys. ton surowca. 22 stycznia do litewskiego portu w Kłajpedzie przycumuje norweski tankowiec. Po przepompowaniu ropy do cystern surowiec koleją dotrze do rafinerii w białoruskim Nowopołocku.

 

O zakupie 80 tys. ton ropy Johan Sverdrup poinformował białoruski koncern państwowy Biełnaftachim. Norweski surowiec drogą kolejową do rafinerii w Nowopołocku przetransportują litewskie koleje państwowe. Jeżeli Białorusini będą zadowoleni z zakupionego surowca, zamierzają nabywać go w większej ilości.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Linas Linkeviczius, minister spraw zagranicznych Litwy, powiedział, że jego kraj może zaproponować Białorusi także dostawy gazu, który stanowiłby alternatywę dla surowców z Rosji. Wyraził przy tym litewskie zainteresowanie dywersyfikacją białoruskich źródeł energii. Minister poinformował też, że kwestie energetyczne zamierza omówić podczas zaplanowanej na początek lutego wizyty w Mińsku.

 

W sytuacji wstrzymania od 1 stycznia rosyjskich dostaw ropy na Białoruś nasz wschodni sąsiad szuka innych dostawców surowca. Odpowiednie zapytania o możliwość dostaw i oferty handlowe skierowano m.in. do Azerbejdżanu, Kazachstanu, Polski, Norwegii oraz państw bałtyckich. Pierwszą zakupioną przez Białoruś partią surowca jest ropa norweska. Jak tłumaczą to przedstawiciele rafinerii w Połocku, ropa ta jest w swoim składzie chemicznym bardzo podobna do ropy rosyjskiej, w której przetwarzaniu białoruskie rafinerie się wyspecjalizowały.

 

Rozmowy pomiędzy Rosją a Białorusią na temat dostaw i tranzytu ropy naftowej wciąż stoją w martwym punkcie, a białoruskie rafinerie pracują na 50 proc. swoich mocy. Pewną, niewielką ilość ropy dostarcza im rosyjski oligarcha Michaił Gucerijew, przyjaciel Łukaszenki, ale to nie zaspokaja potrzeb dwóch największych białoruskich rafinerii w Nowopołocku oraz Mozyrzu. Eksport produktów ropopochodnych wytwarzanych przez białoruskie rafinerie stanowi około 25 proc. dochodu białoruskiego budżetu. Od początku roku Białoruś czasowo wstrzymała eksport wyrobów ropopochodnych za granicę. Paliwo jest dostarczane jedynie do krajowych odbiorców.

 

Od początku roku 2019 (gdy zaczął się tzw. naftowy manewr podatkowy) Rosja podnosi ceny ropy sprzedawanej Białorusi, aby przymusić ją do podpisania dokumentów ścisłej integracji z Federacją Rosyjską, co może kosztować Białoruś utratę suwerenności. Mińsk nie godzi się na to. Już w listopadzie 2019 roku Białoruś sprowadziła próbną partię ropy naftowej z Kazachstanu w ilości 107, 2 tys. ton. Wiadomo też, że dostawami ropy na Białoruś zainteresowany jest Azerbejdżan. Jego przedstawiciele twierdzą, że takie dostawy są technicznie możliwe do realizacji. W sprawie dostaw na Białoruś ropy z Rosji nie podpisano na razie żadnego kontraktu. Ostatni kontrakt wygasł z końcem roku 2019.

 

 

Źródło: portalmorski.pl / bankier.pl / belsat.eu

AB

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram