17 czerwca 2016

Obama potępia Trumpa: „zakaz wstępu dla imigrantów naraża kraj na niebezpieczeństwo”

(fot. Gage Skidmore [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons )

Barack Obama skrytykował Donalda Trumpa za jego uwagi po masakrze w Orlando. Choć nie wymienił miliardera z nazwiska, jego aluzje uznano za oczywiste. Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych, propozycje Republikanina dotyczące zakazu wstępu do Stanów Zjednoczonych dla muzułmańskich imigrantów narażają kraj na niebezpieczeństwo i kłócą się z równością wobec prawa. To rzadki w Ameryce przypadek, gdy urzędująca głowa państwa krytykuje swojego ewentualnego następcę.

 

Słyszymy język dyskryminujący imigrantów i sugerujący, że całe wspólnoty religijne uwikłane są w przemoc – powiedział Barack Obama podczas wtorkowego przemówienia w Departamencie Skarbu. – Jak to się skończy? Czy zaczniemy traktować odmiennie wszystkich amerykańskich muzułmanów? Czy będziemy ich specjalnie kontrolować? Albo też dyskryminować z powodu wiary? – pytał Obama coraz bardziej zirytowanym głosem. Oskarżył jednocześnie miliardera o występowanie przeciw amerykańskim, demokratycznym wartościom.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Amerykański prezydent odniósł się w ten sposób do uwag faworyta do nominacji prezydenckiej Republikanów, Donalda Trumpa, jakie padły po masakrze w Orlando. W poniedziałek podczas przemówienia w Saint Anselm College w New Hampshire miliarder ponowił także swoją propozycję tymczasowego zakazu muzułmańskiej imigracji do USA i zaproponował rozciągnięcie jej na inne kraje związane z terroryzmem.

 

Z kolei we wtorek miliarder odniósł się do krytyki ze strony Obamy. Podczas przemówienia w Greensboro w Północnej Karolinie stwierdził, że prezydent był bardziej wściekły na niego, niż na zamachowca. – Ten poziom wściekłości powinien być zarezerwowany dla sprawcy strzelaniny i zabójców – powiedział.

Strzelanina miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę w klubie nocnym „Pulse” w Orlando. Zamachowiec zabił 50 osób i ranił 53.

 

Do głosów potępienia wobec Trumpa dołączyła także Hilary Clinton. Była Sekretarz Stanu podczas przemówienia w Pittsburghu wezwała do odrzucenia anty-imigranckich propozycji miliardera. – Historia zapamięta, co zrobiliśmy w tym momencie – powiedziała do swoich wyborców. – To, co mówi Donald Trump to hańba – dodała. Była Sekretarz Stanu wezwała także „odpowiedzialnych przywódców Republikanów” do odrzucenia pomysłów magnata nieruchomości.

 

Spiker Izby Reprezentantów, Republikanin, Paul D. Ryan stwierdził, że zakaz imigracji muzułmańskiej sprzeczny jest zarówno z interesem Ameryki, jak i programem jego partii. Podczas konferencji prasowej stwierdził, że niezbędne jest rozróżnienie islamu i radykalnego islamu. Tylko ten ostatni jest jego zdaniem wrogi Ameryce.

   

W ubiegłym tygodniu Obama poparł kandydaturę Hilary Clinton na prezydenta Stanów Zjednoczonych. W środę miał pojawić się razem z nią w Wisconsin. Jednak z uwagi na masakrę w Orlando, zmieniono plany.

 

Według średniej z wyników różnych sondaży podanej przez portal Real Clear Politics, gdyby Trump zmierzył się z Hilary Clinton, to poparłoby go 38,6 proc. wyborców. Na byłą Sekretarz Stanu zagłosowałoby zaś 44,1 proc. Amerykanów.

 

Źródła: edition.cnn.com, nytimes.com, realclearpolitics.com

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram