Sondaże przeprowadzone na zlecenie episkopatu Stanów Zjednoczonych ujawniły, że większość Amerykanów opowiada się za prawem pracowników służby zdrowia do klauzuli sumienia.
Według badań, 83 procent obywateli amerykańskich uważa, że lekarze i pielęgniarki nie mogą być zmuszani do naruszania swoich przekonań, aby nie stracić pracy. Z kolei 91 procent wierzących pracowników służby zdrowia stwierdziło, że raczej wolą stracić pracę niż łamać swoje sumienie.
Wesprzyj nas już teraz!
W opinii biskupów, Amerykanie opowiedzieli się kolejny raz za wolnością, a tym samym przyczynili się do pomocy najuboższym. „Jeśli wykluczymy ludzi wierzących z zawodów medycznych, mieszkańcy USA będą cierpieć, zwłaszcza ci najbardziej potrzebujący” – czytamy w oświadczeniu episkopatu Stanów Zjednoczonych, opublikowanym po ogłoszeniu wyników badań społecznych.
Sondaże ujawniają także powszechną dyskryminację wierzących pracowników służby zdrowia. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest historia pielęgniarki ze szpitala w Vermont, który zdaniem Departamentu Zdrowia Stanów Zjednoczonych, zmusił ją do udziału w tak zwanej aborcji wbrew jej przekonaniom.
– Problem jest ogromny ponieważ dotyczy nie tylko aborcji, sterylizacji oraz antykoncepcji, ale wielu innych przypadków, takich jak np. coraz większe ilości spraw związanych z samobójstwem wspieranym przez lekarza – wyjaśnia dr David Stevens, dyrektor Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy i Stomatologów USA.
W ubiegłym roku administracja Donalda Trumpa przywróciła klauzulę sumienia ze względów religijnych i etycznych. Amerykańscy biskupi nazwali to wówczas „zwycięstwem zdrowego rozsądku”. Ustawa pozwoliła lekarzom i pielęgniarkom nie brać udziału w zabijaniu dzieci nienarodzonych oraz sterylizacjach i jednocześnie uniknąć kary rządu federalnego.
Źródło: KAI/vaticannews.va
RoM