Z oburzeniem i niedowierzaniem katolicy w Chinach zareagowali na nad wyraz pozytywną wypowiedź bp Marcelo Sanchez Sorondo na temat sytuacji w tym komunistycznym kraju.
„Katolicy Kościoła podziemnego w Chinach znajdują się w ciężkiej sytuacji” – napisała azjatycka agencja katolicka „Ucanews”, która opublikowała reakcje chińskich katolików na opinię kanclerza Papieskiej Akademii Nauk i Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup Sorondo w wywiadzie dla portalu Vatican Insider – wbrew stanowisku wielu zachodnich rządów i organizacji obrony praw człowieka – powiedział, że Pekin „broni godności osoby” a „Chiny ewoluują w bardzo dobrym kierunku”. Sorondo nazwał państwo środka krajem najlepiej urzeczywistniającym społeczną naukę Kościoła. Jego wypowiedź zbiegła się z informacjami, że papież Franciszek zamierza znieść ekskomunikę i zaakceptować siedmiu biskupów katolickich wyznaczonych przez rząd chiński.
Papieska decyzja miałaby się też przyczynić do zakończenia podziału między kontrolowanym przez rząd tzw. Kościołem „patriotycznym”, a wiernym Rzymowi tzw. Kościołem „podziemnym”.
– Jeśli rzeczywiście dojdzie do porozumienia między Chinami a Stolicą Apostolską to znaczy, że nie ma sprawiedliwości – cytuje agencja „Ucanews” księdza z Kościoła „podziemnego”. Inny „podziemny” kapłan powiedział: „Watykan decyduje się na pakt z diabłem i sprzedaje swoją sprawiedliwość. Oni tak naprawdę nie rozumieją, co dzieje się w Chinach”.
Z kolei ekspert ds. sytuacji religijnej w Chinach, który nie chciał ujawniać swego nazwiska powiedział: „Watykan nie rozumie chińskiego Kościoła i chce jedynie udobruchać tamtejsze władze”.
Agencja przypomina też stanowisko biskupa – seniora Hongkongu kard. Joseph Zen Ze-Kiuna, który nie raz wypowiadał się na temat ewentualnego porozumienia Watykanu z Pekinem. Wielokrotnie ostrzegał Stolicę Apostolską, że jest zbyt przychylna reżimowi pekińskiemu, przypominając o „prawdziwym cierpieniu” wielu katolików w Chinach z powodu prześladowania przez komunistyczne władze.
KAI
PR