8 maja 2019

Aż 80 proc. prześladowanych na świecie z powodu religii to chrześcijanie! Brytyjski minister: przez polityczną poprawność zaspaliśmy

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com (cgrape))

Spośród wyznawców wszystkich religii na świecie najbardziej prześladowani są chrześcijanie. Stanowią oni aż 80 proc. osób prześladowanych z powodu wyznawanej wiary. W niektórych regionach skala i charakter nękania przyjmują nawet postać ludobójstwa definiowanego w prawie międzynarodowym – podaje najnowszy raport wykonany na zlecenie brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

 

„Głównym skutkiem takich ludobójczych czynów przeciwko chrześcijanom jest exodus” – twierdzi jeden z autorów raportu Philip Mountstephen – anglikański hierarcha z Truro w południowo-zachodniej Anglii. „Chrześcijaństwo stoi obecnie w obliczu możliwości, że zostanie wyrugowane z niektórych części Bliskiego Wschodu, gdzie są jego najstarsze korzenie” – dodaje.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Raport opublikowany w ubiegłym tygodniu podaje, że odsetek chrześcijan na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej – w regionie zamieszkałym głównie przez muzułmanów – spadł z około 20 proc. całej populacji sto lat temu do około 4 proc. dzisiaj. Z kolei w Iraku liczba chrześcijan spadła z 1,5 miliona na początku XXI wieku do mniej niż 120 tysięcy dzisiaj.

 

Autorzy opracowania opisali sytuację chrześcijan w różnych częściach Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji, ostro krytykując politykę władz Iranu, Arabii Saudyjskiej, Turcji, Kataru, Iraku, Nigerii i Algierii.

 

Raport stwierdza, że „wysoki poziom prześladowań” miał miejsce w 50 krajach, dotykając około 245 milionów chrześcijan. To ponad 10 proc. światowej populacji chrześcijan, wynoszącej około 2,3 miliarda osób.

 

Wśród form prześladowań wskazano na: celową politykę państw, w tym celowe ograniczanie kultu publicznego, niekorzystny klimat polityczny, w którym rozwija się ekstremizm, tendencje do radykalizowania się większości muzułmańskiej w niektórych krajach, celowe wręcz wzywanie do nienawiści religijnej w programach szkolnych, dyskryminację prawną i społeczną, „mowę nienawiści” skierowaną wobec chrześcijan, aresztowania i zastraszanie, niszczenie kościołów i symboli chrześcijańskich oraz uprowadzanie i zabijanie duchownych.

 

„W niektórych regionach poziom i charakter prześladowań prawdopodobnie zbliża się do wypełnienia znamion ludobójstwa, zdefiniowanego przez ONZ” – napisał Mountstephen. Konwencja Narodów Zjednoczonych o ludobójstwie definiuje je jako „zbrodnie przeciwko ludzkości, obejmującą celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych”.

 

Brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt, który na początku tego roku zlecił przeprowadzenie niezależnego badania na temat prześladowań chrześcijan, powiedział dziennikarzom w Etiopii w czwartek: Myślę, że wszyscy spaliśmy na wachcie, jeśli chodzi o prześladowania chrześcijan. Hunt uważa, że wiele osób na Zachodzie powstrzymywało się od zajęcia się tą kwestią ze względu na „polityczną poprawność” i „niezręczność” z powodu kolonialnej przeszłości.

 

– Osobiście uważam, że częściowo z powodu poprawności politycznej uniknęliśmy konfrontacji z tą kwestią – mówił dodając, że z powodu przeszłości kolonialnej obecnie panuje niepoprawne przeświadczenie, że nie powinno się mówić o religii, którą wyznawali kolonizatorzy, lecz o religii krajów kolonizowanych. Hunt stwierdził też, że „w tej atmosferze politycznej poprawności zapomnieliśmy, iż prześladowani chrześcijanie to najbiedniejsi ludzie na świecie”.

 

Tymczasem w styczniu zeszłego roku Mountstephen podkreślał, że dzisiejsza wiara chrześcijańska koncentruje się w biedniejszych częściach świata i nie ma nic wspólnego z uprzywilejowaniem.

 

Raport opublikowany w czwartek jest wstępny. Pełna analiza ma ukazać się latem i będzie zawierała zalecenia dotyczące polityki rządu w odpowiedzi na obecną sytuację prześladowanych chrześcijan.

 

Kilka dni temu amerykańska Komisja ds. wolności religijnej na świecie wydała swój roczny raport, w którym stwierdzono również, że największe prześladowania religijne mają miejsce na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Azji.

 

W przeciwieństwie do raportu brytyjskiego, który koncentrował się wyłącznie na prześladowaniach chrześcijańskich, amerykańska komisja bada i przedstawia rządowi zalecenia dotyczące naruszeń wobec wyznawców wszystkich religii.

 

Raport amerykańskiej komisji USCIRF ustalił, że 16 krajów spełnia ustawowe kryteria „krajów szczególnej troski” ze względu na rażące naruszenia. Są to: Birma, Republika Środkowoafrykańska, Chiny, Erytrea, Iran, Nigeria, Korea Północna, Pakistan, Rosja, Arabia Saudyjska, Sudan, Syria, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan i Wietnam.

 

 

Źródło: cnsnnews.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram