Zakon augustianów „nie ma żadnego powodu, by świętować reformację”. Swojego dawnego współbrata Marcina Lutra, bracia oceniają dziś bardzo krytycznie, wskazując na „ogromne szkody”, jakie wyrządził Kościołowi.
Zakon augustianów krytycznie ocenia reformację zapoczątkowaną przez swojego dawnego współbrata Marina Lutra. Wittenberski teolog nie tylko osobiście odwrócił się od swojego zgromadzenia, ale „z całą mocą potępił” także życie zakonne w ogóle, przyczyniając się walnie do masowego porzucania murów klasztornych przez braci i siostry. „Szkody dla zakonu i życia religijnego w Niemczech były olbrzymie” – pisze wprost na łamach „L’Osservatore Romano” przełożony generalny augustianów, o. Alejandro Moral Anton.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wyjaśnia, zakon „nie ma żadnego powodu, by świętować 500-lecie reformacji”, jakkolwiek na pewno będzie je wspominać. O. Moral przyznaje, że wśród skutków wystąpienia Lutra można wskazać na szereg pozytywów, jak choćby mające być jego efektem przybliżenie liturgii ludowi, docenienie ludzkiego indywiduum czy zwrócenie większej uwagi na studiowanie Pisma Świętego. Nie ulega jednak wątpliwości, że Luter wywołał „wojnę religijną”, która „położyła podwaliny pod sekularyzację i narodziny nowej Europy”, wskazuje zakonnik.
Źródło: kath.net
Pach
Zobacz także:
Luter i rewolucja protestancka – film dokmentalny Grzegorza Brauna na DVD