W Gizie eksplodowały ładunki wybuchowe, na skutek których zginęło dwóch turystów z Wietnamu oraz egipski przewodnik. Kilkanaście osób zostało poważnie rannych. Policja informuje, że celem ataku terrorystów był autobus przewożący uczestników wycieczki. Sprawcami mogą być bojownicy islamskiej partyzantki.
Do wybuchu doszło w pobliżu znanego kompleksu piramid egipskich w Gizie, gdzie bardzo często podróżują zagraniczni turyści. Jak ustalili śledczy, zamach został przeprowadzony z użyciem ładunków wybuchowych, które zainstalowano pod murem. W momencie wybuchu przejeżdżał obok niego autobus z turystami. W ataku zginęły trzy osoby, a kilkanaście jest rannych. Ofiary to dwaj obywatele Wietnamu oraz egipski przewodnik. Informacje te potwierdził premier Egiptu.
Wesprzyj nas już teraz!
Lokalne źródła informują, że ładunek, który eksplodował był przygotowany „domowym sposobem”. Służby bezpieczeństwa, które pracują na miejscu zamachu poinformowały, że tylko dwóch pasażerów autobusu nie odniosło żadnych obrażeń. Oficjalnie nie wiadomo również kto stoi za zamachem terrorystycznym. Śledczy badają sprawę i podkreślają, że postarają się dotrzeć do sprawców ataku.
Agencja Associated Press zauważa jednak, że obecnie w Egipcie bardzo aktywna stała się islamska partyzantka, która dokonuje zamachów na półwyspie Synaj. Walkę z islamskimi terrorystami podejmuje wojsko, ale nadal nie udało zlikwidować bojowniczej organizacji.
Źródło: interia.pl
WMa