28 września 2016

Archanioł, ten który stoi przed Bogiem

(cdn.aarp.net)

Archaniołowie niosą ze sobą autorytet i chwałę Bożą, ale nigdy nie zasłaniają sobą Pana Boga, są niewidzialni, a ich imiona to komplementy prawione samemu Stwórcy. Są przykładem pokory i służby. Ktoś, kto jest tak bardzo wysoko przychodzi do nas, by służyć tym, którzy mają posiąść zbawienie. To wielki znak miłości Boga, ale i ich troski o nas, ludzi – mówi w rozmowie z PCh24.pl ks. Piotr Prusakiewicz CSMA, redaktor naczelny dwumiesięcznika o Aniołach i życiu duchowym „Któż jak Bóg”.


Zgodzi się Ksiądz z tezą, że współczesny świat nieco zapominał o roli Aniołów, że wiara w ich istnienie przywodzi na myśl infantylne skojarzenia?

Wesprzyj nas już teraz!

Taki trend z pewnością wiąże się z postępującą w niektórych środowiskach sekularyzacją. Trzeba jednakże dodać, że z drugiej strony są ci, którzy idą głębiej w świat wiary i odkrywają szczególną rolę św. Michała Archanioła. Można nawet powiedzieć, że odbiera on dzisiaj szczególną cześć w Polsce. Duży wpływ na to miała peregrynacja figury św. Michała Archanioła – to kopia figury z Cudownej Groty Objawień na Gargano.

Pamiętajmy też o tym, że idąc za Chrystusem człowiek wcześniej czy później usłyszy w Jego ustach słowo „Anioł” i odkryje, że w misji Syna Bożego towarzyszyli mu Aniołowie. Pan Bóg niejako wpisał ich w Plan Zbawienia. Człowiek nie jest sam, ma obok siebie kogoś, kto jest niewidzialny, ale jest osobą, czystym duchem, który mu pomaga i do którego może się zwrócić, i zaczerpnąć jeszcze więcej tej pomocy.

Kiedy człowiek żyje tylko „na powierzchni”, nie prowadzi głębokiego życia duchowego, może z czasem zapomnieć o istnieniu Aniołów. Z drugiej jednak strony mamy wiele znaków, które przypominają nam o niewidzialnej obecności duchów anielskich. Aniołów spotykamy w kościołach, w herbach miast, na płótnie, w rzeźbie, literaturze, na stronach internetowych. Aniołowie są przy łóżeczkach małych dzieci, ale i w wielkich sanktuariach. Nie da się Aniołów wypisać z życia, ba spotykamy ich nawet w popkulturze.

 

Szkoda tylko, że owa symbolika staje się elementem pewnej przestrzeni, wystroju, pewnym detalem, ozdobnikiem…

Takie dostrzeganie Aniołów jest zbyt płytkie. To co widzialne ma pomagać nam w odkrywaniu tego co niewidzialne. Z pewnością te widoczne elementy są pewnym zubożeniem, bo przecież są one tworem ludzkiego ducha: to co płynie z serca mówią usta, rzeźbią ręce. Rzeźby, tak jak np. Michała Anioła wyrażały to, co artysta przeżywał. Trzeba zatem umiejętnie odkrywać głębsze znaczenie tego do czego człowiek może trochę już przywykł i spłycił.

 

Takim elementem może być też zapomniana modlitwa do Anioła Stróża? Ludzie starsi przyznają, że znają ją z lat dziecięcych, ale od lat jej nie praktykują.

Rzeczywiście bywa i tak, że wiara w Aniołów zamyka się w okresie lat dziecięcych. A przecież Anioł Stróż jest na całe życie, a nawet na wieczność. Niestety dość łatwo jest sprowadzić tę wiarę do dziecięcego świata, co jest błędem. Pamiętajmy, że kiedy Jezus Chrystus przebywał na pustyni, to usługiwali Mu Aniołowie. Proszę zwrócić uwagę, że Aniołowie pojawiają się w Jego życiu dojrzałym. Spójrzmy też na św. Józefa, do którego Aniołowie przychodzą we śnie wtedy, gdy dzieją się ważne rzeczy, gdy trzeba podjąć kluczowe decyzje. Zatem wiara w Aniołów powinna być przedłużana na całe życie. Tylko wtedy człowiek korzysta z tego bogactwa. Anioł, który nam towarzyszy jest osobą świętą, on nas poznaje, ale i my poznajemy jego. To relacja, która ubogaca nasze życie.

 

Warto tu pamiętać o szczególnej roli trzech Świętych Archaniołów – Michała, Gabriela, Rafała, którzy przecież należą do „siedmiu stojących przed Bogiem”. Jak zatem ważna jest ich pozycja?

Kiedy Pan Jezus wspomina o Aniołach, to mówi o Aniołach wstępujących i zstępujących. Wypełniają oni krainę, stan zwany niebem, stoją nieustannie przed Bogiem i wołają „Święty, Święty, Święty”. O tym przypomina nam Msza św., kiedy w prefacjach za kapłanem wołamy, wraz „z wszystkimi chórami Aniołów”: „Święty, Święty, Święty”.

Aniołowie są też posyłani do nas, ludzi. Biblijne spotkania z Aniołami zawsze wskazywały na ich wielki majestat, co podkreślają także ich imiona. Święty Michał Archanioł, to „Któż jak Bóg”, Święty Rafał Archanioł, to „Bóg uleczył”, a Święty Gabriel Archanioł, to „Bóg jest mocą”. Archaniołowie niosą ze sobą autorytet i chwałę Bożą. Stąd też spotkania z nimi rzucały ludzi na kolana, powodowały bojaźń Bożą i powodowały słowa: „nie lękajcie się”. Zarazem Aniołowie nigdy nie zasłaniają sobą Pana Boga, są niewidzialni, a ich imiona to komplementy prawione samemu Stwórcy. Są przykładem pokory i służby. Ktoś, kto jest tak bardzo wysoko przychodzi do nas, by służyć tym, którzy mają posiąść zbawienie. To wielki znak miłości Boga, ale i ich troski o nas, ludzi.

Aniołowie pełnią wiele funkcji. W Piśmie Świętym jest ponad trzysta fragmentów mówiących o Aniołach. Są listonoszami, kurierami, jak św. Archanioł Gabriel, są obrońcami – dziś można by powiedzieć ochroniarzami – jak św. Michał Archanioł, ale też uczestniczą w uzdrowieniu, jak św. Rafał Archanioł. Można mówić, że Aniołowie zapraszają nas do sadzawki wody żywej, jaką jest Duch Święty i stojąc przed Bogiem zachęcają nas, byśmy zakosztowali tego szczęścia, które jest ich udziałem – obcowania z Bogiem Żywym.

 

Wracając jeszcze do kwestii wiary w Anioły, to warto przypomnieć o sile modlitwy. Ta kierowana przez wstawiennictwo Świętego Michała Archanioła określana jest mianem „duchowej amunicji”. To oręż po którą warto sięgać na co dzień?


Aktualnie przeżywamy renesans tej modlitwy. Jest ona coraz częściej odmawiana w kościołach. Wierni – w ogromnej liczbie – przyjmują też szkaplerz św. Michała Archanioła. Sama modlitwa ma pochodzenie nadprzyrodzone. Powstała po wizji, którą miał papież Leon XIII w jednej z kaplic bazyliki watykańskiej. W tej wizji ujrzał on prawdopodobnie złe duchy, po czym udał się do swojego gabinetu i sporządził tekst modlitwy, którą polecił odmawiać po Mszy św. To forma prostego egzorcyzmu, w którym jest nawiązanie do św. Michała Archanioła. Widać zatem, że Ojciec Święty podkreślił jego wyjątkową rolę w walce duchowej. Mamy zresztą przykłady świętych, jak chociażby św. Ojca Pio, który nie tylko sam odmawiał tę modlitwę, ale zadawał ją za pokutę.

Myślę, że każdy kto praktykuje tę modlitwę, odkrywa osobiste duchowe dobro, które z niej płynie. Ale nie tylko. Modlimy się słowami: „bądź naszą obroną”. To modlitwa wstawiennicza za ludzi kuszonych, zniewolonych. Każdy z nas jest pod ostrzałem zła. Stąd rola św. Michała Archanioła, jako wojownika, obrońcy, który nie tylko walczy w naszym imieniu, ale i prowadzi, zachęca nas do podjęcia wewnętrznej walki ze złem.

 

Dziękuję za rozmowę


Marcin Austyn

 

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.








Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie