Zwycięzca austriackich wyborów i przyszły kanclerz Sebastian Kurz zapowiedział, że jednym z jego najważniejszych zadań u steru rządów będzie zdecydowana obniżka podatków. Ponadto polityk skupi się na walce z nielegalną migracją.
– Ludzie mają prawo oczekiwać zmiany. Niezadowolenie z błędnych decyzji w sprawie migracji, a także z powodu ekstremalnie wysokich podatków, jest duże – mówił lider chadeckiej ÖVP, która wygrała niedawne wybory w Austrii. Jak dodawał Kurz, fundamentalne są dla niego kwestia obniżki podatków, budowa oszczędnego państwa, ograniczenie systemu wsparcia socjalnego dla przybyszów i walka z nielegalną migracją.
Wesprzyj nas już teraz!
Kurz zdecydowanie odrzucił medialne oskarżenia o bycie „faszystą”. Podkreślił, że nie jest nawet „prawicowcem”, ale politykiem liberalnym „ukształtowanym przez chrześcijańskie nauczanie społeczne”. Ponadto „w wielu sprawach, takich jak migracja” przyszły kanclerz jest według własnych słów po prostu „realistyczny”.
Mówiąc o swoim przyszłym rządzie Kurz nie wykluczył wprawdzie stworzenia koalicji z socjaldemokratyczną SPÖ, ale nie ukrywał znaczącej bliskości z prawicową FPÖ i to ją wskazał jako preferowanego partnera.
– Z Heinzem-Christianem Strache [szefem FPÖ-red.] przeprowadziłem naprawdę bardzo pozytywną rozmowę. Naturalnie, w niektórych obszarach są merytoryczne różnice, ale w wielu są też podobne idee i wyobrażenia. Co najważniejsze, jestem przekonany, że [Strache-red.] ma silną wolę przeprowadzenia zmian i pracy nad nimi – powiedział.
Kurz zapewnił, że nie obawia się ewentualnych negatywnych reakcji międzynarodowych na taki rząd, będąc przekonanym, że nikt poza Austriakami nie ma prawa decydować o władzy w kraju, a prawicową FPÖ także wybrano w pełni demokratycznie.
Źródło: krone.at
Pach