Postępowanie dotyczące 19-letniego działacza Fundacji Życie i Rodzina, który został obwiniony o prezentowanie plakatu antyaborcyjnego, przedstawiającego zabite dziecko w prenatalnej fazie rozwoju, zostało umorzone przez Sąd Rejonowy w Wałczu jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy.
Młody mężczyzna został obwiniony o to, że zorganizował w Wałczu zgromadzenie, podczas którego prezentował baner pokazujący ofiarę aborcji. Przeciwko 19-latkowi został skierowany wniosek o ukaranie, zawierający zarzut dopuszczenia się umieszczenia w miejscu publicznym nieprzyzwoitego obrazu.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa trafiła na wokandę. A sąd zdecydował o umorzeniu postępowania ze względu na to, że czyn nie wypełnił znamion czynu. Na decyzje niewątpliwe wpływ miała interwencja Instytutu Ordo Iuris, którego prawnik złożył liczne wnioski dowodowe, jednoznacznie pokazujące, że zdjęcia zabitych w wyniku aborcji dzieci nienarodzonych nie mogą być uznane za nieprzyzwoite.
„Prokurator przystąpił do postępowania co uczyniło go oskarżycielem posiłkowym i zawnioskował o wycofanie skargi. Co sąd uczynił umarzając postępowanie” – podał Instytut.
– Widok martwego człowieka przed narodzeniem jest z pewnością trudny, jednak upublicznianie oraz motywacja obwinionego go świadczy raczej o jego głębokim szacunku do nienarodzonych dzieci – wskazał Kacper Chołody, z Ordo Iuris.
To już kolejne zwycięstwo Instytutu w postępowaniach, w których działaczom pro-life pokazujących ludzi zabitych w wyniku aborcji zarzuca się popełnienie wykroczenia. Działacza pro-life reprezentował w ramach Programu Interwencji Procesowej Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski i mec. Kacper Chołody.
Źródło: Instytut Ordo Iuris
MA