W związku z tragicznymi wydarzeniami w Las Vegas, gdzie uzbrojony mężczyzna zabił 59 osób, a ranił 500, politycy Partii Demokratycznej zaproponowali zmiany w prawie o dostępie do broni. Amerykanie w obawie, że dostęp do niej zostanie ograniczony, masowo wykupują asortyment w sklepach z bronią półautomatyczną.
Tragiczne wydarzenia w Las Vegas, gdzie Stephen Paddock z pełną premedytacją zabił 59 osób, a kolejne 500 ranił sprawiły, że w USA powrócono do debaty nad możliwością wprowadzenia zmian w prawie o dostępie do broni. Politycy Partii Demokratycznej zapowiedzieli już przedstawienie ustawy, które de facto będzie ograniczała możliwość zakupu i posiadania broni. Pomysł poparło także kilku kongresmenów Partii Republikańskiej, co wywołało falę spekulacji na temat przyszłości propozycji. Niektóre media amerykańskie zwracają uwagę, że istnieje realna szansa na zmiany.
Wesprzyj nas już teraz!
Na fali tragicznych wydarzeń i działań polityków Partii Demokratycznej, w stanie Georgia w USA odnotowano znaczący wzrost zainteresowania zakupem broni półautomatycznej. Kellie Weeks, właściciel sklepu z bronią w Gainesville podkreśla, że od kilku dni notuje zdecydowany wzrost zainteresowania ofertą sprzedażową dostępną w jego sklepie. Jego zdaniem wynika to z obawy Amerykanów, że politycy zdecydują się przyjąć nowe regulacje. – Każdy kto chce kupić broń, prawdopodobnie martwi się, że wkrótce sprzedaż zostanie wstrzymana – tłumaczy.
Do tragicznej w skutkach strzelaniny doszło podczas festiwalu muzycznego w okolicach hotelu Mandalay Bay w Las Vegas. Napastnik zidentyfikowany jako Stephen Paddock zastrzelił 59 osób, a kolejne 500 ranił. 64-letni mężczyzna na chwilę przed ujęciem przez policję popełnił samobójstwo.
Źródło: cnbc.com
WMa