25 czerwca 2013

„Latynoamerykański ruch kościelny i teologiczny, znany jako „teologia wyzwolenia”, który rozprzestrzenił się w innych częściach świata po drugim soborze watykańskim, powinien być moim zdaniem zaliczony do najważniejszych prądów w dwudziestowiecznej katolickiej teologii” – stwierdził Gerhard Ludwig Müller, od 2012 roku pełniący funkcje prefekta Kongregacji Doktryny Wiary. Tak problem ocenia aktualny strażnik katolickiej ortodoksji, chwalący się przy okazji przyjaźnią z o. Gustavo Gutiérrezem – ojcem teologii wyzwolenia.

Nie jest to też odosobniony przypadek. Podobna aprobatywna ocena została przedstawiona przez arcybiskupa Müllera w pracy „An der Seite der Armen: Theologie der Befreiung”, napisanej wspólnie z o. Gutiérrezem. Książka ukazała się na niemieckim rynku w roku 2004. Jak zauważa Gianni Valente, od tego czasu teologia wyzwolenia nie spotykała się też z jakąś głębszą krytyką.

Wesprzyj nas już teraz!

Sam Müller nie ukrywał bliskich związków, jakie łączą go z ojcem teologii wyzwolenia. Gustavo Gutiérreza poznał już w roku 1988. W roku 2008, odbierając doktorat honoris causa Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Peru oceniał myśl i dorobek teologiczny mistrza jako w pełni ortodoksyjny. Z tych też powodów na krótko przed jego nominacją na stanowisko prefekta Kongregacji Doktryny Wiary podnosiły się poważne głosy krytyki.

Na kartach książki arcybiskup Müller twierdził, że osiągnięcia teologii wyzwolenia wykraczają daleko poza Amerykę Południową. Cały ten ruch ma być przecież zorientowany na obraz Jezusa Chrystusa Odkupiciela i wyzwoliciela, co jest myślą bliską także innym współczesnym prądom teologicznym. Ubóstwo w Ameryce Południowej ma „uciskać dzieci, starych i chorych”, przez co wielu „kontempluje śmierć jako jedyne wyjście”.

W wywiadzie z roku 2012 już jako prefekt wskazał na czynniki polityczne i geopolityczne, które stały za „krucjatą” przeciwko teologii wyzwolenia. Jak tłumaczył, „zadowolenie z pozbawienia ruchu teologii wyzwolenia jakiegokolwiek znaczenia było potęgowane kapitalistycznym poczuciem triumfu, który był prawdopodobnie uważany za absolutnego zwycięzcę. Był on (ruch teologii wyzwolenia – przyp. red.) postrzegany jako łatwy cel, który mógłby być zmieszczony w tej samej kategorii, co rewolucyjna przemoc i marksistowski terroryzm”. W ten sposób duchowny odniósł się do tajnego dokumenty amerykańskiej administracji, który nakazywał podjęcie działań przeciwko aktywistom teologii wyzwolenia. Nurt ten był postrzegany wówczas przez Ronalda Reagana jako „polityczna broń przeciwko prywatnej własności i produktywnemu kapitalizmowi polegająca na infiltracji wspólnot religijnych ideami, które są już mniej chrześcijańskie niż komunistyczne”.

„Zuchwałość ukazana przez autorów dokumentu, którzy sami są winni brutalnych dyktatur wojskowych i wpływowych oligarchii, jest niepokojąca. Ich zainteresowanie własnością prywatną i systemem kapitalistycznej produkcji zastąpiło chrześcijaństwo jako kryterium” – grzmiał arcybiskup Müller. Jednym z autorów takiej oceny teologii wyzwolenia jak i programu zwalczania jej wpływów był także sam Reagan.

Dla aktualnego prefekta Kongregacji Doktryny Wiary sam 85-letni Gutiérrez bynajmniej nie ukuł swoich twierdzeń na uniwersytecie, nie popularyzował ich w trakcie licznych konferencji, ale idealistycznie odnalazł inspirację w liturgii sprawowanej dla biednych przez duchownych wyznających teologię wyzwolenia na przedmieściach Limy. Został poruszony zasadniczym ewangelicznym doświadczeniem.

Negatywne oceny teologii wyzwolenia, prezentowane w latach 80-tych XX wieku przez Kongregację Doktryny Wiary, opierały się na wskazaniu, że w wielu przypadkach myśl teologów tworzących ten nurt „proponuje interpretację treści wiary i egzystencji chrześcijańskiej, poważnie odbiegającą od wiary Kościoła, a nawet więcej, będącą jej praktyczną negacją”. Dalej, problemem są bezkrytycznie „przyjęte zapożyczenia z filozofii marksistowskiej i odwoływanie się do założeń hermeneutyki biblijnej”. Koncepcje te, nacechowane racjonalizmem, „leżą u podstaw nowej interpretacji, niszczącej to, co było autentycznie wielkoduszne w początkowym zaangażowaniu na rzecz ubogich” („Instrukcja o niektórych aspektach „Teologii wyzwolenia” Libertatis nuntius”). 

źródło: vaticaninsider.lastampa.it

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram