3 listopada 2018

Pakistan: koniec protestów, ale Asia Bibi nie może opuścić kraju. Co dalej z losem chrześcijanki?

(fot .YouTube / TRT World)

Saif-ul-Mulook, adwokat Asii Bibi, w obawie o swoje życie, po otrzymaniu pogróżek ze strony muzułmańskich ekstremistów opuścił Pakistan. Na mocy rządowego porozumienia, chrześcijanka nie może opuścić Pakistanu do czasu ponownego rozpatrzenia wyroku uniewinniającego.

 

Ul-Mulook zaznaczył, że w obecnej sytuacji nie może mieszkać w Pakistanie. Podkreślił, że aby kontynuować walkę prawną o Asię Bibi musi pozostać przy życiu. Miejsce pobytu Bibi jest nieznane. W następstwie decyzji Sądu Najwyższego, który zdecydował wypuścić na wolność skazaną na śmierć za rzekome bluźniestwo chrześcijankę, na ulice największych pakistańskich miast wyszli muzułmańscy ekstremiści.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zwolennicy radykalnego ugrupowania Tehreek-e-Labbaik Pakistan (TLP)  domagali się ponownego rozpatrzenia sprawy ,która zakończyła się wyrokiem uniewinniającym. Otwarcie wzywali do powieszenia chrześcijanki a także grozili śmiercią każdemu, kto będzie chciał pomóc w ucieczce jej rodziny z Pakistanu.

 

Zgodnie z nowo zawartą umową, kobieta nie może opuścić Pakistanu, dopóki Sąd Najwyższy nie rozpatrzy wniosku o rewizję wyroku. Po ogłoszeniu porozumienia protestujący wrócili do swoich domów. Lider TLP, Pir Afzal Qadri oznajmił, że gdyby nie doszło do porozumienia, kraj stanąłby na skraju wojny i rewolucji.

 

„Otwarcie przekazaliśmy rządowym przedstawicielom, że w przypadku popełnienia jakichkolwiek błędów ponownie wrócimy na ulice” – zagroził. Sąd Najwyższy w Pakistanie uniewinnił w środę Asię Bibi – chrześcijankę skazaną w 2010 roku za rzekome bluźnierstwo przeciwko prorokowi Mahometowi. W rzeczywistości kobieta opowiadała swoim koleżankom-muzułmankom o wierze w Chrystusa i o tym, kim dla niej jest Syn Boży. Jak widzimy, uwolnienie nie rozwiązuje problemów kobiety i jej rodziny.

 

Źródło: własne Pch24.pl / tvp.info / Dawn.com
PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram