22 lutego 2018

40 proc. dzieci w USA rodzi się poza małżeństwem. Nie jest to dobre dla ich wychowania

(źródło: pixabay.com)

W ciągu ostatnich 30 lat (1987-2016), według danych Centrum Zapobiegania Chorobom (CDC) w Stanach Zjednoczonych urodziło się ponad 42 mln dzieci z niezamężnych matek. Sam odsetek dzieci urodzonych przez matki niezamężne w 2016 r. spadł jednak poniżej 40 procent po raz pierwszy od 9 lat, do poziomu 39,8 procent.

 

W sumie w 2016 r. niezamężne matki urodziły 1 mln 569 tys. 796 dzieci. Według opublikowanych danych rok 1987 był ostatnim, w którym mniej niż milion dzieci urodziły niezamężne matki. Z kolei w roku 1988 „granica” ta została przekroczona i liczba dzieci urodzonych przez matki niezamężne osiągnęła poziom 1 mln 5 tys. 299 dzieci.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Liczba dzieci urodzonych przez matki niezamężne osiągnęła rekordowy poziom w 2008 roku, wynosząc 1 mln 766 tys. 566 dzieci.

 

Jeszcze w 1940 r. odsetek dzieci urodzonych przez niezamężne matki wynosił 3,8 proc. – podało CDC. Wtedy to niezamężne kobiety urodziły 89 tys. 500 dzieci.

 

W okresie od 1940 r. odsetek dzieci pozamałżeńskich po raz pierwszy wzrósł do 5 proc. w 1958 roku. Jedenaście lat później, w 1969 r. po raz pierwszy osiągnął poziom 10 proc. W 1983 roku po raz pierwszy przekroczył 20 procent, a w roku 1992- 30 procent. 16 lat później w roku 2008 r. po raz pierwszy przekroczył 40 procent i na tym poziomie utrzymywał się przez kolejne 9 lat.

 

Badania naukowe prowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że dzieci wychowujące się w stabilnych związkach małżeńskich częściej uczęszczają do college’u, są zdrowsze fizycznie i emocjonalnie, rzadziej są molestowane fizycznie lub seksualnie, rzadziej sięgają po narkotyki lub alkohol.

 

Rzadziej też dopuszczają się przestępstw i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że same kiedyś się rozwiodą. Rzadziej wychowują się w ubóstwie. Tak przynajmniej wynika z badań Institute for American Values.

 

Dzieci potrzebują wsparcia zarówno ze strony matki, jak i ojca. Badania pokazują, że matki mają ogromny wpływ na wychowanie, a ojcowie na dyscyplinowanie dzieci.

 

Dziecko żyjące z samotną matką jest 14 razy bardziej narażone na poważne znęcanie się fizyczne niż dziecko mieszkające z zamężnymi biologicznymi rodzicami. Dziecko, którego matka mieszka z mężczyzną innym niż ojciec dziecka, jest 33 razy bardziej narażone na poważne fizyczne znęcanie się.

 

W przypadku dzieci urodzonych w małżeństwach około 1/3 nastolatków amerykańskich jest aktywnych seksualnie. W przypadku nastolatków żyjących w rodzinach niepełnych, odsetek ten wzrasta, osiągając ponad 50 proc. aktywnych seksualnie nastolatków. Dzieci niezamężnych matek doświadczają trwałych napięć emocjonalnych.  

 

Biskupi USA wskazują, że stabilna, kochająca relacja matki i ojca obecna jedynie w małżeństwie, zapewnia najlepsze warunki wychowywania dzieci.

 

Źródło: cnsnews.com, usccb.org

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram