W pierwszej kolejności należy zdegradować Jaruzelskiego i Kiszczaka – ocenił dr Lech Kowalski, historyk wojskowości i autor biografii Wojciecha Jaruzelskiego. – Tych dwóch mundurowych przez całą dekadę lat 80. tak uwsteczniło nasz kraj, że tego cofnięcia się w rozwoju cywilizacyjnym jeszcze po dziś dzień nie odrobiliśmy. Tuż za nimi jest cała masa generałów do degradacji, lecz od tych dwóch należałoby ten proces oczyszczenia rozpocząć – zaznaczył w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Jak podkreślił dr Kowalski, degradacja powinna dotyczyć nie tylko komunistycznych generałów, ale wszystkich dowodzących Korpusem Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Stopnie powinni również utracić szefowie Wojskowej Służby Wewnętrznej i członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. – Potrzebne są degradacje generalskie odpowiedzialnych za stłumienie buntu robotniczego w Poznaniu w 1956 r., odpowiedzialnych za czystki antyżydowskie w LWP w 1967 r., za masakrę robotników Wybrzeża w 1970 r., za rok 1976 – powiedział dr Kowalski.
Wesprzyj nas już teraz!
Dr Kowalski podkreślił, że w pierwszej kolejności należy zdegradować Jaruzelskiego i Kiszczaka. – Tych dwóch mundurowych przez całą dekadę lat 80. tak uwsteczniło nasz kraj, że tego cofnięcia się w rozwoju cywilizacyjnym jeszcze po dziś dzień nie odrobiliśmy. Tuż za nimi jest cała masa generałów do degradacji, lecz od tych dwóch należałoby ten proces oczyszczenia rozpocząć – zaznaczył.
Jak zauważył, na grobie Jaruzelskiego widnieje słowo „żołnierz”, co jest nadużyciem, bo sprawował on tyle funkcji, że śmiało mógłby równać się tu ze Józefem Stalinem czy Bolesławem Bierutem. – Jaruzelski musi zostać wyprowadzony z naszej historii, zdegradowany, usunięty z wojskowych Powązek. To, że w pewnych kręgach, i to jeszcze wcale niewąskich, do dziś jest odbierany w miarę pozytywnie, to efekt kilkudziesięciu lat ogłupiającej propagandy o nim jako mężu opatrznościowym i zacieraniu jego faktycznych „dokonań”. Ten człowiek nie zasługuje na to, żeby nadal mówić o nim: generał Jaruzelski – ocenił historyk.
Jak podkreślił, był to „sowiecki najmita, funkcjonariusz partyjny, obleczony przez nich w mundur generalski, dla którego polska racja stanu od zawsze była wtórna”. Jaruzelskiemu nie po drodze było też z Kościołem i rugował z wojska wszystkich wierzących i praktykujących katolików. To za jego sprawą, „zaczęto wcielać nagminnie do wojska alumnów, kierując ich do najgorszych i najcięższych jednostek wojskowych”. Celem było odciągniecie ich od seminariów duchownych. – Te represje to jego indywidualne osiągnięcie, co potwierdzają setki dokumentów archiwalnych. Gdyby żył ksiądz Jerzy Popiełuszko – jeden z alumnów nękanych w wojsku – wiele miałby do powiedzenia na ten temat – dodał.
Przygotowany w resorcie obrony projekt ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP umożliwi degradację komunistycznych generałów. Dokument jest na etapie uzgodnień międzyresortowych i zyskał już akceptację rządu.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA